Oto Gabi, dość duża ze mnie panienka ale, jak to mówią, więcej ciała do kochania! Ubiegłej jesieni w końcu dałam się cioci złapać. Nie miałam już siły ciągle uciekać i walczyć o jedzenie... Rok, tyle czasu żyłam w zimnie i niepewności co ze mną będzie, jak sobie poradzę. Gdybym wiedziała, że w TOZ-ie tak dobrze karmią to od razu bym wskoczyła do klatki łapki! Teraz już nie jestem głodna i chuda. Już mi niczego nie brakue. No, może poza domem. Kilka słów o mnie? Jestem bardzo wierna i mądra. Umiem chodzić na smyczy, mam czip i zostałam wysterylizowana. Mimo tego, że tak długo głodowałam jestem zdrowa! Akceptuję inne psy, jestem typem dominatorki. Jeśli chodzi o koty, cóż... Proszę o wyrozumiałość, przez rok musiałam polować na dziką zwierzynę. Ciągle uczę sie nowego życia. Zostałam zaszczepiona, odrobaczona i odpchlona. Ważę koło 30kg, dla jednych to wada, dla innych zaleta. Ale ufam ludziom, staram się zapomnieć o tym, co było. No i uwielbiam pieszczoty, kto ich nie lubi? Potrzebuję sporo ruchu, mam dużo siły więc dobry byłby dla mnie kojec z dachem i podwórko z wysokim ogrodzeniem. A może ktoś zaproponuje mi kanapę? Czy mogę choć o tym pomarzyć? Lubię wskakiwać do samochodów, ale podczas jazdy samochodem boli mnie brzuszek... U weterynarza jestem bardzo grzeczna. Ogólnie dobra ze mnie 6-letnia suczka. Mam w sobie bardzo dużo miłości i marzę o tym, że kiedyś będę mogła ją całą przelać na swoją nową rodzinę.